… A od siebie napiszę, że powieść ‘Droga do Pattonville’ bardzo mi się podoba, pod koniec coś chwyciło za gardło…
Bardzo dobrze i ładnie napisana – czuć, że autor wiedział, o czym chce napisać, i potrafił to przekazać.
Szczególnie te ostatnie sceny dziwnie mnie poruszyły: szczątki wyroku AK obok oprawcy i starszy mężczyzna w zielonej kurtce zaglądający ukradkiem przez okno starej fabryki farb…
I chyba wtedy, kiedy wszystkie elementy tej historii wskoczyły na swoje miejsce, poczułam gulę w gardle…
Gratuluję udanej książki!
Barbara Kaszubowska – Gdańsk